Sweetie And The Boys – muzyczne odkrycie 2019 roku

Rock’n’roll żyje i ma się coraz lepiej. Wszyscy, którzy myślą, że świat ograniczył się do czysto elektronicznych brzmień i „nawijania” o morzu pieniędzy i drogich samochodach, mają wielkie szczęście grubo się mylić. Gitarowe granie, czy to w cięższej, czy w lżejszej formie wraca do łask, a fani takich brzmień czekają na powiew świeżości w ich ukochanym gatunku. Jedną z odpowiedzi na te wołania jest kędzierzyński skład Sweetie And The Boys, który właśnie zaliczył swój debiut, i zapowiada się bardzo smakowicie.

 Pop –rockowy skład, który pojawił się na mapie Polski na początku tego roku, zadebiutował kilka dni na polskim YouTube utworem „Zaczekanie”, który został bardzo pozytywnie przyjęty przez grono słuchaczy. Słuch, a także wzrok przykuwa filigranowa wokalistka o niesamowicie mocnym głosie – Ola Trojniarz, znana z takich zespołów jak Znikający Punkt czy  Long Stories Short. Basista, a także producentem grupy jest, znany z tych samych projektów Damian Trojniarz. Duet dokooptował sobie utalentowanego gitarzystę Tomka Malinowskiego (ex. Honker), a także katowickiego perkusistę Michała „Kojota” Kolasińskiego, którego mieliśmy okazję oglądać ze składem Terra Bite w półfinałach 6 edycji Must Be The Music Tylko Muzyka.

Koncerty są najważniejsze

 Jak mówi frontmanka grupy, „Zdecydowanie najważniejsze są dla nas koncerty i kontakt z publicznością. Dobrze bawimy się kręcąc teledyski i robiąc nowy materiał, ale wszystko co robimy, robimy z myślą o tym, by pokazać to słuchaczom”. Muzycy grają ze sobą od pół roku, natomiast każdy z nich ma już spore doświadczenie koncertowe.

 „Nie założyliśmy tego zespołu z przypadkowymi ludźmi. Dzieliliśmy scenę z takimi zespołami jak Kobranocka, Acid Drinkers, Virgin czy Marika. Sweetie And The Boys ma być ładne, melodyjne, ale także rockowe i zadziorne. Nie wyobrażam sobie siebie w piosenkach o byle czym na tle różowego domku i słoneczka – to nie ja” dodaje liderka grupy.

Redakcji OYN zespół ten kojarzy się jeszcze z kilkoma dość istotnymi postaciami sceny muzycznej, za którymi tęsknimy, mowa o zespole Hej z Nosowską, a także Wanda i Banda z Wandą Kwietniewską.

<iframe src="https://www.facebook.com/plugins/page.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Fsweetieatb%2F&tabs=timeline&width=340&height=358&small_header=false&adapt_container_width=true&hide_cover=false&show_facepile=true&appId=395204987539291" width="340" height="358" style="border:none;overflow:hidden" scrolling="no" frameborder="0" allowTransparency="true" allow="encrypted-media"></iframe>

Debiutancki singiel „Zaczekanie” jest zapowiedzią płyty, nad którą aktualnie pracuje grupa. Jak zdradza nam perkusista, „chcemy wydać naszą pierwszą płytę jeszcze w tym roku. Kawałki niemal piszą się same, regularnie dogrywamy poszczególne instrumenty i wokale – póki co, wszystko idzie zgodnie z planem”.